“Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością” Jan Paweł II


          Wiadomo, że nikt nie lubi rozmawiać o śmierci. To taki niepopularny i „nieżyciowy” temat. Tym trudniej rozmawiać o niej z człowiekiem, który nie pogodził się ze stratą bliskich, starszym, chorym lub cierpiącym. Żal, ból i lęk przesłania  nadzieję.

A właśnie o NADZIEI należy mówić. Nadzieja przekracza  próg śmierci…

Dziś niektórzy nie chcą słyszeć o duszy. Wielka szkoda, bo co każdy z nas ma cenniejszego ?

          Dzisiaj czujemy, że zapomnienie o duszy nie jest dla nas czymś dobrym. Kiedy dziś mówimy o duszy, nie wiąże się to już tylko z wyobrażeniem, jakie mieli o niej grecki filozof Platon czy filozofia tomistyczna. Dusza oznacza sferę, przestrzeń wewnętrzną człowieka, w której nawiązuje on kontakt ze swoim prawdziwym „ja”, w której czuje coś z pierwotnego blasku swego człowieczeństwa. Mówienie o duszy uskrzydla nas, nadaje nam pewną lekkość.

      Otóż dusza sięga oczywiście poza ten świat i ten czas. Ale właśnie to pozwala nam stać tutaj obiema nogami na ziemi, pracować nad ukształtowaniem tego świata, a zarazem wznosić się na skrzydłach duszy ponad to, co bezpośrednio istnieje, i uzyskać inne spojrzenie na rzeczywistość naszego życia. (…)

 Niech ten czas modlitwy za zmarłych, refleksji i zadumy,
będzie dla nas głębokim duchowym przeżyciem.

„Ci wszakże, którzy nie śledzą uważnie poruszeń własnej duszy, są z natury rzeczy nieszczęśliwi.”

Marek Aureliusz

Kategoria: Anna i Robert